Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-11-2016, 11:36   #1
Mi Raaz
 
Mi Raaz's Avatar
 
Reputacja: 1 Mi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputację
Wizja Szału i Bestii

Zakładam ten temat, gdyż jestem ciekaw Waszych poglądów na szał i kontakty z Bestią. Podręczniki wydają mi się dość niejednoznaczne w tej kwestii.

Wpadanie w szał i pogląd na Bestię:

Częścią każdego wampira jest Bestia. Mamy dość dużą grupę wampirów, które ze względu na wybraną Drogę dysponują cechą samokontroli. W tej grupie pogląd jest dość jednoznaczny:
Cytat:
"Bestia to zło, każde jej pokazanie jest oznaką słabości."
Takie wampiry świetnie opierają się wpadnięciu w szał. Co więcej mogą palić siłę woli, żeby uchronić się przed wpadnięciem w szał. W zasadzie grając takim wampirem można zapomnieć o istnieniu Bestii.

Druga grupa to wampiry, których droga oparta jest na instynkcie. I tutaj zaczynają się schody. Nie ma rzutu na prowokację. Nie ma jak spalić siły woli. I tym sposobem wampir z 3 kropami instynktu poddany prowokacji na ST4 wpada w szał i tyle. Tracą bardzo dużo, ale co zyskują? Mityczną "kontrolę nad bestią", która wg. podręczników polega na wybraniu celu ataku.

Hmm, ale przecież te na samokontroli też mogą to samo zrobić paląc jeden punkcik siły woli. Czyli co w zasadzie daje ten instynkt poza staniem się niekontrolowanym szaleńcem? Ano, można mieć 3 sukcesy (przy trzech kropach na instynkcie), a ci, którzy mają samokontrolę paląc siłę woli będę mieć maksymalnie jeden. Tyle, że jeden wystarcza w turze.

Skoro jesteśmy już przy drogach opartych na instynkcie to zauważyć trzeba jak bardzo się różnią. Dla przykładu Droga Bestii i Droga Grzechu:
W pierwszej Bestia jest zwierzęciem, które stanowi jedność z jej nosicielem. Ma potrzebę "wybiegania się". Rozszarpywania. A co na to Bestia grzeszników? Uważają, ją za wyrafinowane, niemal ludzkie stworzenie, które ma stricte ludzkie potrzeby. Potrafi być chciwa, zazdrosna, pełna pożądania. Dla nich "wybieganie się" Bestii polega na udziale w dzikich orgiach połączonych z siorbaniem krwi ze wszystkiego wkoło. Jaka w rzeczywistości jest bestia? Czy jest bezmózgim zwierzęciem, które myśli tylko o polowaniu? Jeżeli tak, to dlaczego można ją przywołać poprzez ośmieszenie kogoś publicznie? Zwierzęcy instynkt nie reagowałby na drwiny.

Bestia, zdolności w szaale.


W podręcznikach w zależności od wersji mamy różne bonusy płynące z Szału. Czasem jest to redukcja otrzymanych poziomów obrażeń w ilości równej posiadanej Wytrzymałości, czasami jest to całkowita redukcja ujemnych modyfikatorów płynących z obrażeń. Podniesienie ST w przypadku zdolności Dominacji stosowanych na Bestii. Obniżenie ST w przypadku rzutów na odparcie zaklęć Dominacji. Automatyczny sukces we wszystkich rzutach na siłę woli. A co z resztą? Podręczniki zgodnie podają, że Bestia dąży do uzyskania natychmiastowych efektów swoich działań, bez jakiegokolwiek długiego planowania. Stosuje przy tym wszelkie dostępne środki.

I tu zaczynają się schody. Dopalanie statystyk fizycznych przy użyciu krwi? Dyscypliny? Akceleracja? Potencja? Dominacja? Walka wręcz? Gryzienie? Walka bronią? Seria z karabinu maszynowego? To już są kwestie sporne.

Jeżeli założymy, że bestia ma w sobie tylko i wyłącznie zwierzę, to w zasadzie wiele rzeczy nam odpada. Bo zwierze wpadające w szał nie będzie się bawić w strzelanie z nienaturalnego dla niego karabinu, czy machanie nienaturalnym dla niego mieczem. Rzuci wszystko i zacznie gryźć swoją ofiarę. Jako zwierze wykorzysta zatem wszelkie swoje naturalne cechy. Dopali krwią siłę, czy wykorzysta wszystkie dostępne kropki akceleracji, żeby złapać ofiarę i ją rozszarpać.

A jeżeli Bestia jest raczej taka jak uważali wyznawcy Drogi Grzechu? Przecież skoro natychmiastową korzyścią ma być pozyskanie pokarmu, to naturalną akcją będzie powiedzieć: "Stój" z wykorzystaniem Dominacji i spicie ofiary do zera. Bestia mająca w sobie nieco więcej człowieczeństwa zamiast atakować kłami mogłaby np. korzystać z dwuręcznego miecza zamiast z kłów, zwłaszcza, że we władaniu mieczem jest mistrzem. A bez wątpienia broń, którą ma w dłoniach należy uznać za dostępny środek.

Spotkałem się z tezą, że z części dyscyplin w Szale można korzystać, a z części nie. Ciekaw jestem Waszej opinii w tej kwestii.


Odgrywanie

Tutaj spotkałem się z tezą, że nie odgrywa się myślenia, jedynie działanie. Ok... tylko, że podręcznik wskazuje, że na działanie nie bardzo mamy wpływ. A co z instynktem? Skoro wampir ma sukcesy na instynkcie, to znaczy, że Bestię sobie podporządkował. Ukierunkował Szał. No, to skoro mu się to udało, to jak to zrobił nie myśląc? Chlasnął się w twarz z plaskacza i Bestia uległa? Dla niektórych wampirów (znów Droga Grzechu, bo to ich poglądy mnie zainspirowały do napisania tego) nie podporządkowanie sobie Bestii jest grzechem. Motyw walki wewnętrznej z tak potężnym przeciwnikiem jakim jest owa mityczna Bestia jest ciekawym materiałem do odgrywania.

W tej części kompletnie pomijam samokontrolę, bo akurat wampiry z tą cechą, to nie mają wpływu na to co robią w szale i jako MG pozwalałbym im jedynie na oglądanie po fakcie ciał towarzysz z rozszarpanymi gardłami. Oni w zasadzie mogliby być nie obecni w czasie gdy Bestia przejmuje ich ciało.

I tu dochodzimy do meritum. Rozróżnienie między Instynktem a Samokontrolą, w którym instynkt nie jest kompletnie bezużytecznym zbiorem krop.

Jeżeli macie jakieś źródła doprecyzowujące tezy, które nie trafiły w moje ręce, to proszę podajcie. Może odpowiedzi są w podręcznikach, tylko ich nie zauważyłem. A może sami jako Mistrzowie Gry stosujecie jakieś ciekawe rozwiązania? Albo chcecie się podzielić z wrażeń z odgrywania jakiegoś Brujah na drodze Bestii?
 
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.
Mi Raaz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem