Cóż, ja dosyć miło wspominam odgrywanie postaci Sabatu z inną ścieżką niż człowieczeństwo
. Nie pamiętam nazwy, ale chodziło o to, że jedyną emocją, jaka jest właściwa jest gniew. Dodatkowo był to Assamita podający się za Brujaha nastawiony tylko na walkę (przejąłem tę postać w ramach podtrzymywania sesji). To była sesja Zaklęta Miłość i całkiem dużo zabawy dawało mi przeciwstawianie siebie uczuciom zaklętym w tych skrzypcach
http://lastinn.info/sesje-rpg-world-...ta-milosc.html
W każdym z nas jest jakiś bufon, złośnik, samolub, który ułatwia odgrywanie takich postaci
.