Wątek: Posiadłość
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-12-2016, 19:23   #2
kanna
 
kanna's Avatar
 
Reputacja: 1 kanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputację
Sięgnęłam na siedzenie obok i otworzyłam – nie patrząc – torebkę. Wyjęłam chusteczki z bocznej kieszonki. Starłam krew z twarzy. Chusteczki były tam, gdzie powinny, podobnie jak torebka, choć… powinna być w bagażniku „Zawsze trzymaj torebkę w bagażniku!” odtworzył mi się w głowie rozkazujący głos, ale nie wiedziałam, do kogo należy ani nie widziałam twarzy. „Zawsze trzymaj torebkę w bagażniku, Lauro!”. Skoro jednak chusteczki były tam, gdzie powinny… chyba była moja. Przejrzałam zawartość. Komórka z ładowarką, wyciągnęłam telefon i przesunęłam palcem po czytniku linii papilarnych. Urządzenie wpuściło mnie do środka. Nie było zasięgu. Zdjęcia w aparacie.. przejrzę zdjęcia, może coś mi się skojarzy.. zaraz, chciałam uciec z tej posiadłości? Dlaczego? Ktoś mnie gonił? Przełknęłam ślinę. Nic nie pamiętałam! To było wkurzające… Czy to skutek uderzenia? Spokojnie, oddychaj.. Zajrzałam znów do torebki. Portfel, prawo jazdy z moim zdjęciem wydane na Laurę Cunnigham w Chicago dziesięć lat temu. Moje zdjęcie z mężczyzną i starszą parą. Nie rozpoznawałam nikogo – poza sobą, oczywiście – ale wydawało mi się, ze kobieta ma podobne do mnie rysy tworzy…Czy to możliwe, że nie poznałabym własnej matki?! Jeszcze dwa kolejne zdjęcia z jakimś mężczyzną… Spokojnie.. oddychaj. Musze dostać się do jakiegoś szpitala… może mam uraz mózgu po uderzeniu?

Laura. Laura Cunnigham .

- Dzień dobry, jestem Laura.- powiedziałam na głos.
- Miło mi poznać, nazywam się Laura Cunnigham.- powtórzyłam.
Słowa brzmiały... dziwnie. Nie jak kłamstwo, ale też nie jak prawda. Niby Laura do mnie pasowała, ale .. miałam mętlik w głowie.

Uciekać do lasu, czy wrócić do posiadłości poszukać telefonu? Na razie postanowiłam przejrzeć schowek i bagażnik samochodu. A potem sprawdzić, czy te dwa obok są otwarte. A potem obejść posiadłość dookoła – powinny być inne wyjścia. Nie uśmiechała mi się przedzierać na piechotę przez ten ciemny las.. Mogłam użyć latarki w komórce, ale i tak nie wiedziałam, dokąd mam iść. Gdzie jestem. Jak się tu znalazłam i po co. Kim jestem. Laura Cunnigham. Jestem Laura Cunnigham. Uczepiłam się tej myśli.
 
__________________
A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić.
kanna jest offline