Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-12-2016, 13:13   #37
Chrapek
 
Chrapek's Avatar
 
Reputacja: 1 Chrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłość
Skoro inni wierszem, to ja nie będę gorszy!
Śpiewać na melodię "Zająca Poziomki" z zachowaniem zasad chorału gregoriańskiego.

Po siedmiu oceanach, niezliczonych morzach, rzekach i bagnach
Pływał król Ragnar.
Cny wiking był z króla, Thora pomazaniec, mądry, waleczny
I niebezpieczny.
Miał jeno wadę król, co pić lubił z czaszek zabitych żołdaków -
Nienawidził bowiem humbaków.
Gdy tylko zobaczył jakiegoś humbaka, płynąc po morzu Barentsa
Już harpun naprężał!
Lecz tym razem, wieloryb widząc jak król do mordu się zrywa
Ludzkim głosem się odzywa:

„Ach, królu, mój królu, dlaczego mej zguby tak pragniesz?
Jam prosty wieloryb, nikomu nie wadzę
Skromne i zbożne życie tu prowadzę
A i zabić mnie będzie niesnadnie!

Byłem ja kiedyś przystojnym rycerzem, miałem swój zamek i włości
Krew oraz walka była mym nałogiem
Lecz zły biskup - czarodziej, co był moim wrogiem
W humbaka mnie zmienił z zazdrości

Szans nie mam żadnych z drakkarem twojem
Daj mi tę gratkę i w szachach się zmierzmy
Niech Odyn rozstrzygnie, który z nas lepszy!

Pokaż, że nie masz trwogi w sercu swojem
Jeśli cię pokonam, wolno mnie puścisz
Lecz gdybym przegrał – krew ze mnie spuścisz!”

Ragnar to słysząc, westchnąwszy ciężko, oparł się mieczem
I tako rzecze:

„Wiedz, wielorybie, że śmierć twa nie będzie mi żadną zabawą
Gdyż kiedy straciłem w paszczy humbaka
Mojego dziada, ojca i brata
Postanowiłem wziąć na was pomstę krwawą

Bo ród humbaczy gniew mój odczuć na swej płetwie musiał!
Jam Wiking, co w wielu bojach udział brał
Nie będzie żaden wieloryb moich krewnych ćpał
Bez zemsty jaką im ześle ma umęczona dusza!

Lecz istotnie, gdzieś odwet skończyć trzeba
Więc bez różnicy dla mnie, czy od harpuna skonasz
Czy też, dla odmiany w szachach cię pokonam!

Przeto jeśli w ten sposób chcesz trafić dziś do nieba
I skoro przecięły się już nasze drogi
Niech będzie tak jak mówisz – i niech sądzą bogi!”

To mówiąc wyciągnął spod pokładu szachy, popił samogonem
I rozpoczął grę pionem
Trzy dni rozgrywka szachowa potrwała, w której wieloryb
Podjął króla Ragnara
Lecz dnia trzeciego, po zaciętym boju, pokonał wieloryb Wikinga
Stosując obronę Grünfelda
Przełknął król gorycz porażki z morskim ssakiem i ścisnął płetwę przeciwnika
Gdy nagle wieloryb pod wodę umyka
I hordy truposzy wspinają się na statek, a każdy mord ma w ślepiach
Tymczasem humbak się w Lokiego zmienia
I rzecze: „Ha, głupcze! Podstępem cię złapałem, królu Ragnarze
I teraz cię w piekle usmażę!”
Kolejne trzy doby trwał bój okrutny, aż w końcu wieczorem dnia trzeciego
Dorwał król Ragnar Lokiego
Uciął mu łeb i wrzuciwszy do morza, zaklął, Odyna wezwał na świadka
Miła mu będzie ta jatka!
Płynie morał takowy z przypowieści sławetnego wikińskiego zucha
Humbakom nie ufaj!
A w szczególności, miej na uwadze pływając drakkarem by zamiast szachami
Częstować humbaka od razu harpunami!

A ja z Ragnarem tam byłem
Piłem, rabowałem i gwałciłem
A kiedy przetrzeźwiałem
Swą ręką tę sagę spisałem.

 
__________________
There was a time when I liked a good riot. Put on some heavy old street clothes that could stand a bit of sidewalk-scraping, infect myself with something good and contageous, then go out and stamp on some cops. It was great, being nine years old.
Chrapek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem