Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-12-2016, 00:34   #3
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Mężczyzna średniej budowy ciała z lekkim zarostem w solidnym płaszczu usiadł z boku przy ścianie. Sapnął przy tym z lekka bo wreszcie poczuł ulgę dla swych strudzonych drogą nóg. Oparł solidny kij, który bardzo mu ułatwiał drogę o ścianę obok.
- Zmordowany jestem. Jeśli się da to jutro dyliżansem bym proponował. Pewnie nogi mi odpadną jeśli pieszo do Altdorfu będzie trzeba iść.- Podsumował i położył plecak pod stołem i między nogami zarazem. Miecz jak i sztylet były cały czas przytroczone do pasa, ale puki się nie ruszał nie przeszkadzały w niczym.
- Och. Dobre to piwo i zimne.- Powiedział z lekka zaskoczony patrząc w kufel by upewnić się, że to co pije to piwo.
- Masz rację Alex. Jadło mają naprawdę dobre.- Uśmiechnął się do towarzysza i zaczął rozglądać się po sali.

Zwrócił uwagę na zaczytanego jegomościa i starał się przyuważyć co czyta. Postanowił ukradkiem rzucić jeden ze swoich czarów by lepiej móc się przyjrzeć czytanek książce z daleka. Niestety w ostatniej chwili jego uwagę zwrócił jegomość przy barze, który się mu przyglądał i rzucenie czaru zakończyło się fiaskiem. Kiedy ten wreszcie odwrócił wzrok na kufel by się napić spróbował ponownie i udało się. Źrenice młodego czarodzieja zwęziły się i teraz widział znacznie lepiej i słuch także się poprawił. Piosenki woźniców trochę mu zaczęły na nerwach grać, ale skupił się na czytającym i jego pergaminie.
Książka w tytule miała "Drogi regionu Gór Szarych". Z tego co wiedział przyszły mag opisywała naocznie widziane i dokładnie spisane rzeczy w Górach Szarych, autorstwa Wulfryka Eisenhorna, księga powstała ponad 100 lat temu. Wolfgang mruknął do siebie i zajął się piciem postawionego przed sobą piwa i dojadaniem wieczerzy.

Po kolacji kiedy gospodarz podszedł z pytaniem czy może jeszcze w czymś pomóc Techler odezwał się pierwszy.
- Dobrodzieju. Nocleg jakowyś masz? Chcielibyśmy wypocząć przed jutrzejszym dniem i wstać na odjazd dyliżansu jeśli w ogóle będzie możliwość zabrania się z nim.- Na blat stołu wyłożył odliczoną kwotę za jadło i nocleg.
- Jeszcze jedno piwo bym prosił. Na sen rzecz jasna i proszę pochwalić małżonkę za smaczne jedzenie. Piwo jak żeście zachwalali niczego sobie.- Uśmiechnął się promiennie i dorzucił dwa pensy.

Po załatwieniu noclegu przepraszając wszystkich i podszedł do czytającego.
- Przepraszam bardzo. Zauważyłem, że czyta Pan "Naocznie widziane i dokładnie spisane rzeczy w Górach Szarych" Wulfryka Eisenhorna.- Uśmiechnął się do zwracającego uwagę człowieka.
- Wraz z przyjaciółmi niebawem udajemy się w Góry Szare. Może coś Pan może powiedzieć ciekawego i godnego uwagi dla takich podróżników jak my?- Stanął przy krześle i nie siadał, ale czekał na zgodę rozmówcy na rozwinięcie tematu.


Rzuty na czar "Wyostrzenie zmysłów"
2 i 10
Jak MG zechce linki dam.

 

Ostatnio edytowane przez Hakon : 15-12-2016 o 22:20.
Hakon jest offline