Cytat:
Napisał Lord Melkor Dzięki, widzę że mechanika oparta w dużej mierze na starym DND sprzed 3 edycji, ale chyba bardziej spójna. Postacie zaczynałyby na 1 poziomie? |
Dobrze widzisz.
Na pierwszym poziomie, ale raz, że u mnie awansuje się szybciej niż według podręcznika (bo to PBF, a nie sesja przy stole), a dwa - byłoby bardziej bohatersko niż wynikałoby to z zasad. Między innymi przewidywałbym maksymalne
hit points i cechy wyższe niż rzuty 3d6 bez powtarzania (np. 17, 16, 14, 12, 11, 10 do rozdania). Wynika to z założenia, że gracze wcieliliby się w postacie raczej młode i nieopierzone w świecie*, ale będące jednak potomkami naszego odpowiednika Conana Barbarzyńcy. A jeśli nie potomkami, to osobami blisko z nimi powiązanymi (przyjaciele, doradcy, ochroniarze, potomkowie wiernych wasali, zaprzyjaźnieni nieludzie czy lojalni słudzy, jeśli ktoś lubi odgrywać takie niesymetryczne relacje na sesji) - taka koncepcja drużyny jest bardzo pojemna.