Iana powoli opanowywało przerażenie. Co się tu dzieje. Krzyczał a po chwili usłyszał inne osoby. Jakieś wymiotujące, szalejące, wściekłe.
-Co się tu dzieje?! Zamknijcie się!- Wrzasnął po krzyku jakiejś narwanej baby.
Ta wszechobecna panika była przytłaczająca i zaczynała się udzielać i jemu. Nie miał ochoty bardziej w nią się pogrążać.
- Zamknąć się! Jesteśmy w jakiejś ciężarówce. Siadać na tyłkach!- Rozkazująco rzucił. Czół, że dzięki temu będzie bardziej opanowany i przytomniej na to wszystko spojrzy co się dzieje.
- Kim jesteście? Ktoś coś pamięta?- Harisson Zapytał gdy już się w miarę towarzystwo uspokoiło. Miał nadzieję, że wspólnie do czegoś dojdą.