Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-12-2016, 11:41   #22
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Mutant padł, nim Axel zdążył włączyć się do walki. I bardzo dobrze, bowiem strażnik dróg miałby zapewne opory przed rozwaleniem głowy komuś, z kim opróżnił niejeden dzban piwa.
No i dobrze, że nie poszedł w ślady Bretończyka, bo kto wie, czy nie ustrzeliłby Hulza. I nie o to nawet chodziło, że nic do woźnicy nie miał, ale zastrzelenie Hulza bez wątpienia ściągnęłoby na głowę Axela całe morze problemów.

Zszedł na ziemię, sięgnął po pistolet, po czym, stale rozglądając się na wszystkie strony, ruszył w stronę truposza, którego wcześniej konsumował Rolf. Do znajomości z mutantem nie zamierzał się przyznawać, ale ciekaw był, kim był nieszczęśnik, którego były kompan dopadł. Zawsze lepiej wiedzieć więcej, niż mniej, a po dotarciu do Altdorfu a nuż ta wiedza się przyda, na przykład by poinformować krewnych.

- Jest ich tam więcej? - zwrócił się do Hulza. - Mutantów, znaczy? Konie całkiem przepadły?

Nie czekając na odpowiedź przyklęknął przy zwłokach, by sprawdzić zawartość kieszeni nieszczęśnika, bowiem ratować mu życia już nie można było.
 
Kerm jest offline