Hmm to nie wiem czy będę pasował bo o ile rozumiem celem sesji byłaby ucieczka przed Przedwiecznymi ? Czy też przeznaczeniem naszych młodych BG aby stać się rybo ludźmi ? Bo czytając książki ze świata Lovecrafta zawsze miałem wrażenie że lepiej stanąć po stronie Przedwicznych.
Chociaż fajnie byłoby zagrać dziesięciolatkiem który kocha muzykę i marzy o tym żeby grać w big bandzie a jego młodszy brat albo inne dziecko które starałby się uratować totalnie wypiłoby przysłowiowy kool aid a potem jego duch namawiałby go żeby przyszedł się pobawić w podwodnym mieście
Chyba spróbuje do stycznia pewnie jakaś sesja mi się skończy.