Pomysł jest ciekawy. Wewnętrzna walka pomiędzy garou, wzajemne obwinianie się o klęskę plemion, bez pomocy duchów do tej pory hamowany gniew musi znaleźć jakieś ujście. A może uda się go jakoś jednak powstrzymać? Koniec z ukrywaniem się, szalejące watahy walczą między sobą o tereny, walczą z ludźmi. Co na to wszystko wampiry? Tancerze Czarnej Spirali w końcu są we własnym żywiole. Może walka o wyzwolenie ludzi spod ich toksycznych pazurów? Utrata wiary w siebie, odzyskać ją jakoś czy wegetować w tej konkretnej chwili?.... itd.
Od dawna ciekawiło mnie połączenie typowego postapo z WoD'em.
Ostatnio edytowane przez Raist2 : 02-01-2017 o 15:10.
|