Tom potrząsnął głową jakby nie dowierzał, że wszystko co przed chwilą ujrzał nagle zniknęło. Co się tu odpierdala? - pomyślał wyraźnie zaskoczony mężczyzna. Nie wiedział co się stało, jeszcze przed chwilą miał przed oczami jakichś aniołów i armię, które się ze sobą ścierały, a tu nagle ulice były jak dawniej. Spojrzał na Narashę.
-W takim razie skoro ja jestem w różnych czasoprzestrzeniach to powiedz mi co się stało z Acceliusem? Przecież to działo się naprawdę - zapytał kobietę Tom wyraźnie tracąc cierpliwość. Po słowach Narashy już kompletnie zdębiał. W takim razie gdzie jest jego “dom”? W Rachshan? Czy za Ziemi?
-Daj spokój z tym Enivirem, mam tego dość, skoro on jest taki potężny i super mocny, to czemu go jeszcze nie spotkałem? Czemu jeszcze go nie widziałem ani razu na oczy? - zapytał wyraźnie już poddenerwowany Tom, który zaczął krążyć po sali szpitalnej robiąc kółka wokół Evette. Zerknął na Evette robiąc drugie “kółko”.
-I ty przeciwko mnie!? - rzucił wprost do Evette -Mówiłaś sama, że George kłamie, a teraz mi wmawiasz, że ona ma rację!? - zapytał zatrzymawszy się na chwilę wskazując na Narashę.
-Rób co chcesz, ja zostaję - powiedział na odchodne Tom do Evette i podszedł do ściany by się o nią oprzeć i czekać na wyjaśnienia.
__________________ I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036 |