Informacyjnie:
- mam dwa zgłoszenia do roli Agenta;
- Marrrt zostanie użyty jako pół-npc. Zagra pewnego Amerykanina o polskich korzeniach.
Wszystkich zastanawiających się czy warto zapewniam, że ja jako mistrz gry nie gryzę, a Macka, dopóki jej nie nadepniecie, też jest raczej towarzyska
Nie wspominając o marrrtcie, który jest do rany przyłóż /szczególnie lubi ostre, szpiczaste przedmioty/!