"Fuck..." myślę sobie "trza by komus wpierdolić, albo coś lajkdis... może wtedy ta lejdi spojrzy na mnie łaskawszym okiem" Póki co baknę cos na przeprosiny, i leziemy do baru. "Hej, barman, daj dwa browce, ale żeby to nie były żadne braminieszczyny.. to ma byc dobry towar!" |