Również witam. Czekałem na drugą (nie licząc Morfy 1,5) sesję i jestem rad, że stała się faktem. Nad kartą wciąż dłubię i proszę szacownego MG kary pręgierza oszczędzić, gdybym dzień więcej zamarudził. Posiadam więcej tekstu niż miałem na niego czasu, a nie chcę pisać na odpieprz się. Szczególnie w ramach uniwersum, które byle głodnej historii nie przyjmie*. * Zastosowano tu socjotechnikę, polegającą na pochlebstwach wobec MG w celu skruszenia jego zatwardziałego serca. Znana także jako: bezczelne lizusostwo. |