Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-02-2017, 09:13   #10
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Tata zawsze mu powtarzał "Pamiętaj, że czarny grajek musi być przy okazji aktorem jednej roli musimy grać głupiego murzyna przed dobrym białym Panem. Wtedy oni czują satysfakcje, dają lepsze napiwki i nie czują potrzebę żeby zrobić nam krzywdy" - Jimmy nie cierpiał tego podejścia szczególnie po tym jak odkrył, że w sumie jest mądry a Pani Kovalski powiedziała, że może nawet zostać nauczycielem!

Ciężko jednak pozbyć się starych przyzwyczajeń, słysząc drwinę jednego z żołnierzy potraktował ją, jako zamówienie i zagrał zamówioną melodie nie przejmując się, że są to rytmy właścicieli niewolników, gdy już skończył posłał żołnierzom lekko przygłupi uśmiech udając, że nie rozumie drugiego dna całej sytuacji.

Udało mu się zyskać czekoladę! Teraz będzie mógł się wkupić z powrotem w łaski chłopaków po przegranych zawodach! Podziękował bardzo żołnierzom, po czym, chwycił brata za rękę zabrał czekoladę i ruszył do parku.

Słysząc słowa młodego i radość w jego głosie Jimmy skrzywił się nieprzyjemnie, po czym, westchnął odwinął trochę złotka z tabliczki ułamał jeden kwadracik i włożył go w usta Joego.

- To w nagrodę za to, że wytrzymałeś i nie zacząłeś gadać tych głupot przy dorosłych. Pamiętaj, że oni nie lubią twoich historyjek i jak za bardzo na siebie zwrócisz uwagę to kolejny grób będą kopać dla ciebie a za bardzo cię kocham i nie chcę cię stracić - Oczywiście wyolbrzymiał całą sytuacje żeby wystraszyć dzieciaka. Raczej go nie zabiją, ale bał się, że stwierdzą, że jest jakimś świrem i zabiorą go daleko do innego miejsca do jakiegoś dalekiego szpitala dla świrów, przez co już go więcej nie zobaczy.

Murzynek ukucnął przy braciszku żeby ich oczy były na tej samej wysokości - To dobrze, że pilnujesz się przy dorosłych, ale na inne dzieci też musisz uważać, bo niektóre to złośliwe skarżypyty i wszystko dorosłym powtórzą a Nathaniel nie zawsze będzie w pobliżu żeby ich nastraszyć - Wyjaśnił chłopcu spokojnie następnie wstał i popatrzył się na dwójkę starszych dzieci

- Siren proszę nie mów nikomu, że Joe znów wygaduje te głupoty po prostu ma bujną wyobraźnie tak jak ty tyle, że jako chłopiec woli bajki o potworach i tonięciu a nie lubi jednorożców czy wróżek. Źle zniósł rozstanie z mamą, miał koszmary, więc go namówiłem żeby się z nimi zaprzyjaźnił a teraz się boję, że dyrekcja stwierdzi, że mu odbiło, dlatego proszę nie rozpowiadaj tych jego bajek dobra? Załatwiłem ci czekoladę możesz się nią podzielić z kimś, kogo lubisz albo coś? - Zakończył niepewnym głosem, bo dziewczynka była znana z tego, że jest pupilkiem opiekunów.

- Sebastian chcesz kawałek czekolady ? - Spytał chłopaka samemu wpychając cząstkę słodkiego przysmaku w usta. Ssał powoli żeby dłużej cieszyć się słodkim smakiem - Lepiej nie jeść więcej niż jednego, bo zepsujemy sobie apetyty przed obiadem i opiekunowie będą źli - Dodał mimo starań wciąż był wściekły, że to jakieś białas wzbudził taki zachwyt u Joe'go a mały w ogóle nie doceniał jego starań! Jim nie bał się, że Sebastian naskarży dorosłym, ale nie chciał sobie robić w nim wroga, bo może to zrobić z zemsty.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 05-02-2017 o 11:49.
Brilchan jest offline