Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-02-2017, 18:37   #1
Tadeus
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
[Pathfinder] Smuggler's Shiv




Część Pierwsza: Kosa Przemytnika




Dzień Pierwszy

Powoli wybudzali się z pustki nieświadomości. W ich głowach tkwiły gwałtowne, niejasne wspomnienia ostatnich wydarzeń. Ciemna deszczowa noc na pokładzie szkunera Jenivere, dziwne zachowanie załogi, nagle wybuchające kłótnie i wzajemne oskarżenia, egzotyczny zapach pozbawiający zmysłów, palący, ostry ból brzucha i wszystkich wnętrzności, a do tego ... przemoc... chaos... mgła. A potem uderzenie i pustka.

Ich zmysły budziły się stopniowo. Szum morza. Był zadziwiająco gwałtowny... wydawał się drapieżny i nieokiełznany. Zdawał się ścierać ze swoim lądowym odpowiednikiem - słyszaną w pobliżu dziką kakofonią pełnej życia dżungli.

Poczuli pod obolałymi rękoma mokre ziarenka piasku i...

Losowa postać d4=3 Nerisa


W powracającym opornie do rzeczywistości umyśle wojowniczki nagle rozbrzmiał alarm. Coś było nie w porządku. Czuła coś na nodze, coś tam się działo, przy palcach... w Bucie? Tak... chyba miała na sobie buty, próbowała poruszyć nogą, poczuła na sobie ciężar swojego wiernego kolczego pancerza, między ogniwami chrzęścił mokry piasek... Ból, zagrożenie! Wrzasnęła! Gwałtownie poderwała głowę dostrzegając egzotycznie wyglądającego drapieżnika, rozerwał jej but i właśnie rozdzierał naskórek na jej paluchu próbując dobrać się do mięsa.

Nerisa -1hp


Był spory, wielkości psa. Zamarł, zaskoczony, że ofiara żyje, jednak trwało to tylko jedno uderzenie serca. Gwałtownie ruszył do przodu, napinając ogon zakończony długim, groźnie wyglądającym kolcem!


Hałas wybudził i trójkę innych. Leżeli na wąskiej plaży wieńczącej zakończenie skalistej zatoczki o wysokich klifowych ścianach. W oddali między licznymi głazami morze pieniło się drapieżnie. Wokół siebie dostrzegali liczne drewniane, rozszczepione resztki, wśród nich leżały nieruchome humanoidalne postacie. Zapewne byli to inni pasażerowie Jeniviere, którzy mieli mniej szczęścia. Kręciły się wokół nich duże egzotyczne drapieżniki przypominające połączenie skorpiona z krabem.

Freya knowledge nature d20+8 vs 15= 14 porażka


Nikt z nich nie widział wcześniej takich istot, z pewnością były jednak groźne, jedna z bestii rzucała się właśnie na kobietę o pół-orczych cechach, która poderwała się z głośnym bojowym wrzaskiem. Parę innych gromadziło się wokół nieruchomych postaci rozrywając już ze znaczną sprawnością ich odzienie, by dobrać się mięsa.

Sander percepcja d20+4 vs 10= 16 sukces
Freya percepcja d20+5 vs 10= 19 sukces
Nerisa percepcja d20+1 vs 10= 6 porażka
Garidan percepcja d20+5 vs 10= 17 sukces


Zauważyli też bardziej odległe rzeczy. Wydawało się, że następny z drapieżników wyłaniał się spod pobliskiej skały, być może miały tam na poziomie wody jakieś gniazdo. Miast jednak ruszyć w ich kierunku obrał kurs na duży, pokrwawiony kształt widoczny wśród skał po drugiej stronie, było to chyba jakieś zwierze, zdawało się skrajnie wycieńczone i poranione, ledwo dychało, fale raz po raz dociskały je do ostrych skał. Huk wezbranego morza był bardzo głośny jednak mimo wszystko dało się usłyszeć jego żałosne nawoływania. Niechybnie był to jakiś osioł.

Wśród drewnianych fragmentów przyniesionych przez fale na plażę było pełno mniej lub bardziej uszkodzonych śmieci z których niektóre rozpoznawali jako swój dobytek, niestety nie dostrzegali nic, co mogłoby im na szybko pomóc. Sander zauważył tam swoją koszulkę kolczą, jednak zdecydowanie nie było czasu, by ją zakładać.

 
Tadeus jest offline