Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-02-2017, 21:22   #7
Azanna
 
Azanna's Avatar
 
Reputacja: 1 Azanna ma w sobie cośAzanna ma w sobie cośAzanna ma w sobie cośAzanna ma w sobie cośAzanna ma w sobie cośAzanna ma w sobie cośAzanna ma w sobie cośAzanna ma w sobie cośAzanna ma w sobie cośAzanna ma w sobie cośAzanna ma w sobie coś


Freya poczuła najpierw delikatnie muśnięcia na swoim policzku, od razu wiedziała, że to łasica próbuje ją obudzić i zwrócić na siebie jej uwagę. Robiła tak niemal codziennie jak tylko się zaczynała się nudzić i chciała się bawić.
- Aro, no już daj spokój. - dziewczyna wymamrotała półsennie.
Uchyliła oczy i zorientowała się, że nie jest ani w domu ani też na statku. Leżała na plaży ze smakiem morskiej wody w ustach i zgrzytającym piaskiem między zębami.
Jakiś wrzask, przepychanka i wielkie łuuuuuupppp!!! To było ostatnie co wracało do jej pamięci. Wszystko było rozmyte i zamglone.
- Do diabła co się w ogóle stało? - wiedźma szepnęła do siebie pod nosem.
Nagle uświadomiła sobie co się dzieje wokół niej, zrywając się na równe nogi. Wstała tak szybko, że aż jej pociemniało w oczach.
W tej samej chwili jej mały kompan odskoczył gwałtownie i czmychnął w pobliskie zarośla.
- Jasne zostaw mnie teraz wredoto jedna, też mi przyjaciel! - krzyknęła.
Freya została sama a przynajmniej tak się jej wydawało na początku, sekundę później zdała sobie sprawę, że jednak nie. Dookoła niej byli inni rozbitkowie jakieś skrawki statku, resztki rzeczy wyrzuconych na brzeg i jakieś dziwne stwory skradające się w ewidentnie niecnych zamiarach. Jeden z tych stworów był na tyle blisko dziewczyny, że to była tylko kwestia kilku chwil jak rzuci się na nią. Freya zaczęła inkantować pierwsze zaklęcie jakie jej przyszło na myśli.
- Śpi…… - zaczęła ale nie skończyła gdyż nagle tuż nad jej ramieniem przeleciał magiczny pocisk, kilka milimetrów i sama by pewnie nim oberwała.
- Cholera jasna! - wrzasnęła wystraszona
Pocisk trafił w potwora ale nie zabił go tylko ranił, niestety to spowodowało, że poczwara się wściekła zwracając się w stronę półelfki.
Wiedźma nie myśląc ani chwili zaczęła zaklęcie od nowa:
- Śpij paskudo jedna. - wyszeptała
 

Ostatnio edytowane przez Azanna : 23-02-2017 o 23:51.
Azanna jest offline