No trzymajcie mnie, bo zaraz
Włosek z czyjeś głowy spadnie!
Lecz w tym cały był ambaras,
Że zabrakło piwa na dnie.
Czuje w głowie mu się kręci.
Zamknął oczy. Karuzela!
Nagle wszystko mimo chęci
Pulsacyjnie się rozdziela...
Ziemia kładzie sie na boki -
Kogut chwieje się na nogach.
Jeden w przód i w tył dwa kroki,
Oparł się na byka rogach,
Który chrapał rozkraczony
W przejściu między stert ciukami.
O przepraszam... Byk zmęczony...
Później zderzył się z widłami.
Tropem węża w zmiennym tępie,
Kogut stwierdził - Zapomniałem.
Com w zamiarze miał na wstępie...
Chyba więcej piwa chciałem!
I zdziwiony, że mu piwa
Jeszcze żona nie podała -
Żono moja! - palcem kiwa -
Kura wała pokazała!