Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-02-2017, 16:13   #8
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Kiedy pierwsze promienie słoneczne wkradły się do koszar Gustaw właśnie kończył czyszczenie swoich butów. Żołnierz bardzo dbał o wygląd i o czystość ekwipunku i umundurowania.
Uważał, że czysty ekwipunek jak i odzienie świadczy nie tylko o jego właścicielu, ale także o oddziale i o dowódcach, nie wspominając o cudownej Księżnej Elektorce.

"Baron" stał na placu ćwiczebnym i przyglądał się przybywającym. Ci ludzie wybrali lub za nich wybrano walkę w oddziałach halabardników. Ta broń choć plebejska jak uważało sporo arystokratów była bardzo skuteczna w walce. Edyktem cesarskim każdy land musiał wystawiać tego typu oddziały.

Gdy Gustaw zobaczył nieporadność ochotników, w szczególności młodzika aż skrzywił się. Wymienił spojrzenia z Hockem i ruszył do szczeniaka.
- Nie tak się to zakłada!- Krzyknął wysoki mężczyzna o przystojnej i zazwyczaj miłej aparycji. W jego głosie dało się słyszeć ton nie tolerujący buntu. Młodziak, który zakładał skórznie tył na przód aż znieruchomiał. Halabardnik oparł broń o ścianę budynku i podszedł do młodzika i pokazał mu jak trzeba założyć. Teraz jak szedł widać było jak jego mundur, buty, zbroja oraz broń są nienagannie wyczyszczone i zadbane. Szedł dumnie i elegancko co wyjaśniało jego ksywę. "Baron" ten kto się rozpytywał to od razu wiedział o kogo chodzi.
- Tak się to chłopcze zakłada. Pamiętaj, że ona może uratować Tobie życie więc dbaj o nią.- Kiedy skończył odwrócił się do reszt ochotników.
- Nie będę się wywodził nad powitaniem ect.- Podszedł z powrotem do halabardy opartej o ścianę i odwrócił się stojąc wyprostowany z bronią w ręku.

"Baron" pozwolił przemówić starszemu żołnierzowi i patrzył na reakcję ochotników.
- No dobra. Słyszeliście Pana Rolanda!- Oderwał się od ściany i ruszył by przypilnować nowy narybek armii Wissenlandu.
- Równo! Wyprostuj się!- Poprawiał każdego co odbiegał od najprostszych zasad musztry.
 

Ostatnio edytowane przez Hakon : 27-02-2017 o 22:46.
Hakon jest offline