Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-03-2017, 11:09   #5
Lord Cluttermonkey
 
Lord Cluttermonkey's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputację
Moje sześć typów:

1. Podręcznik główny do Adventurer Conqueror King System. Za solidną, wykalkulowaną co do gp ekonomię i demografię awanturniczego neverlandu opartą o gygaxową pluto- i poziomokrację, bez uciekania się do "rozwiązań fabularnych", DM fiat czy planszówkowych uproszczeń obecnych w produktach o podobnej tematyce. Za logiczne zasady światotworzenia i funkcjonowania D&D-landu na każdym szczeblu. Za spełnienie przebąkiwanej w różnych edycjach wcześniej obietnicy gry od awanturnika do króla. I za defaultowy setting osadzony w fantastycznym odpowiedniku III-IV wieku n.e, w którym i tak pewnie nigdy nie zagram, ale miło popatrzeć i poczytać coś ciut świeżego. Aż się chce zagrać fantastycznym odpowiednikiem Tytusa Pullo.

2. Nowe Wilderlands of High Fantasy. Za ponadczasową, nieposkromioną konwencjami fantazję, rozpisanie świata gry na heksach, za wzorową realizację idei punktów światła, którą tak usilnie popularniejsze settingi próbują imitować niedoopisaniem i brakiem konkretu bez zmiany założeń gry ("białe plamy", heh), za zebranie do kupy opisu wszystkich lokacji rozsianych po niezliczonych modułach Judges Guild i za to, że bawi tak samo dobrze, jak to pewnie robił w 1976.

3. Dungeon grappling (system-neutral) - bo rozmiar potwora nareszcie zaczął się liczyć bardziej niż kostka obrażeń.

4. On the Non-Player Character (system-neutral) - za innowacyjne zasady konfliktów społecznych.

5. Transylvanian Adventures (DCC) - za innowacyjne podejście do prowadzenia przygód śledczych jako nieprzewidywalnych, losowych sandboksów.

6. Trójca D&D 5E. Za przywrócenie feelingu AD&D bez przywracania jego karkołomnych zasad. Tak blisko OD&D ta gra nie była od dawna.

Cytat:
Napisał Tadeus Zobacz post
Forgotten Realms do D&D 3.5.

W życiu go do niczego nie użyłem i ze świata podobało mi się może z 15%. Ale klimat KLIMAT samego podręcznika był niesamowity. Otwierając go i patrząc na strony od razu czułem magię i mój mózg zalewały wizje wspaniałych tajemniczych krain, pełnych przygód i niebezpieczeństw... Aż nie zaczynałem czytać i okazywało się, że w sumie nic mi tam nie pasuje, a miejsca, które mnie interesowały opisane były w taki sposób, że jako natchnienie na sesje nadawały się może ze 2 zdania

Zdecydowanie z twórcami rozminęliśmy się w postrzeganiu tego, co jest ciekawe w settingu i co warto szerzej opisać.
Mam tak samo z każdym podręcznikiem do FR, DL czy GH...

Cytat:
Napisał Warlock Zobacz post
5. Ultimate Campaign (Pathfinder)
Pisany z rozmachem podręcznik o budowania królestw, miast, twierdz, zarządzaniu swoimi włościami, a nawet sterowaniu armiami. Niestety jest to system sam w sobie i nie każdemu będzie się chciało go uczyć. Mimo to zasługuje na uwagę, ponieważ doskonale spełnia swoje zadanie.
Jak dysponujesz, to podrzuć jakimiś założeniami dot. ekonomii, chętnie sobie porównam z ACKS, choćby pod względem cen magicznych przedmiotów (link), demografię (link) czy drobnych ciułaczy (link). e. Ok, mam na SRD.

PS Przez klon rozumie się zwykle grę próbującą powielić którąś z edycji D&D - Torchbearer, Dungeon World, nawet ACKS, to zupełnie inne gry. Retroklonem będzie za to chociażby Labyrinth Lord. Różnice w terminach dobrze opisano na Inspiracjach.
 

Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 03-03-2017 o 16:19.
Lord Cluttermonkey jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem