Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-06-2007, 21:12   #5
MigdaelETher
 
MigdaelETher's Avatar
 
Reputacja: 1 MigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwu
Łucja W.

Leżałam skulona na łóżku, w głowie słyszałam cichy szum, jakbym leżała na plaży a fale delikatnie omywały brzeg. Nie przypominam sobie, żebym wyjeżdżała nad morze?!pomyślałam. Otworzyłam oczy, wszystko zasnuwała mgła, powieki były jak z ołowiu, przez chwilę walczyłam z sennością. Było to ponad moje siły, dałam za wygraną i zapadłam w płytką drzemkę. Śniło mi się moje mieszkanie, po ścianach spływała czarna, cuchnąca ciecz, lampy żarzyły się przytłumionym światłem. Z przerażeniem spojrzałam w duł, breja sięgała mi już kolan. Zaczęłam miotać się po pokoju, nic to jednak nie dało, poziom cieczy stale się podnosił, lęk narastał we mnie, wpadłam w panikę.Po chili całe pomieszczenie było zalane. Desperacko walczyłam o oddech, smolista substancja wdzierała mi się do ust i nosa, tonęłam.

-Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!-obudziłam się z krzykiem.

Zerwałam się z łóżka, białe ściany, łóżko,stolik!?Gdzie ja jestem!?zastanawiałam się gorączkowo.Nagle spojrzałam na swoje ręce, nadal czułam na nich odrażająca ciecz, ubranie, moje rzeczy były brudne!
Zaczęłam zdzierać z siebie ubranie, podarłam je na strzępy. Zaczęłam ścierać z siebie maź, z rąk, nóg, brzucha, piersi.

-Wodę, dajcie mi wodę, muszę się umyć!-krzyczałam nie przerywając szorowania, dłonie jeszcze dłonie są BRUDNE!
 

Ostatnio edytowane przez MigdaelETher : 03-06-2007 o 21:25.
MigdaelETher jest offline