Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-06-2007, 14:33   #61
Tokokamre
 
Reputacja: 1 Tokokamre jest jak niezastąpione światło przewodnieTokokamre jest jak niezastąpione światło przewodnieTokokamre jest jak niezastąpione światło przewodnieTokokamre jest jak niezastąpione światło przewodnieTokokamre jest jak niezastąpione światło przewodnieTokokamre jest jak niezastąpione światło przewodnieTokokamre jest jak niezastąpione światło przewodnieTokokamre jest jak niezastąpione światło przewodnieTokokamre jest jak niezastąpione światło przewodnieTokokamre jest jak niezastąpione światło przewodnieTokokamre jest jak niezastąpione światło przewodnie
Jose patrzył jeszcze chwilę na wyładowania. Nagle zdał sobie sprawę z tego, co powinien zrobić. Szybko położył się na ziemi, dzięki czemu szanse bycie usmażonym zmalały prawie do zera. Potem zwrócił się do Elizabeth
Na ziemię!
Cóż, może nie była to grzeczna prośba, ale nie było czasu, a to jest najprostszy sposób. Facet ze strzelbą widać też znał się na rzeczy, bo skonstruował "urządzenie" odprowadzające elektryczność. Jose spojrzał w stronę jamy, w której spał Złocisty. Kobra, wyczuwając niebezpieczeństwo, schowała się głębiej w jamie, zabierając przy okazji zdechłą mysz. Spokojnie ściągnął płaszcz, odsłaniając prostą koszulę i spodnie. Następnie z worka przypiętego do spodni wyjął rewolwer, naboje i wszystkie metalowe przedmioty, po czym rzucił je w kąt. Tak samo uczynił z metalową manierką na wywar. Potem polecił Elizabeth by także wyrzuciła wszystkie metalowe przedmioty pod ścianę, i przyległ mocniej do ziemi, uważnie słuchając, czy dalej grzmi.
 
Tokokamre jest offline