Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-03-2017, 19:33   #10
Lord Melkor
 
Lord Melkor's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputację
- No przecież, każdy wie, że tej gobliniej hołoty wszędzie pełno, myślisz, że moje ostrze krwi zielonej nigdy nie utoczyło? - Kargar parsknął, po czym podrapał się po łysinie. Myślenie niestety nigdy nie przychodziło mu szybko. Dopił jeszcze piwa, po czym kontynuował.

- Ano, mi chodziło o to czy w okolicy bliskiej się pojawiają. Ale, jak mówisz, że nie, to albo to maruderzy jacyś, albo większa banda co wyszła plądrować z gór. A jak to drugie, to ciężko wam będzie.... no ale wznieśmy toast na pohybel zielonym draniom, bogowie sprzyjają silnym i nieustraszonym.

Zauważywszy, jak Liadon zagaduje tę rudowłosą dziewkę, wyszczerzył się w jego stronę. Po sytym posiłku i napitku sam chętnie by się z nią bliżej zapoznał, niestety więcej dziewek w karczmie nie widział, a burdelu to pewnie tu nie mieli. Miał więc zamiar posiedzieć jeszcze, a jak nic ciekawego się nie wydarzy udać się na spoczynek, przerwany dwugodzinną wartą, którą zwyczajowo dzieliła między siebie czwórka ochroniarzy.
 
Lord Melkor jest offline