06-04-2017, 13:43
|
#172 |
| Przygnębiony śmiercią bretończyka Berthold miał nadzieję, że byli na dobrym tropie. Przekrzywił głowę i przyjrzał się wiacie jak czujny drapieżnik. - Może niech jeden z nas się podkradnie i da sygnał reszcie, Maximilian? Rudy, wyczuwasz tam kogoś? - Jego wyszkolony pies był nauczony dawać znak, jak wyczuwał kogoś w pobliżu. |
| |