Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-06-2007, 15:13   #63
Tsumanu
 
Reputacja: 1 Tsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodze
Burza była tak długa, że zanim przeszła zasnęli. Nie pamiętali, czy byli zmęczeni i dlatego zasnęli, czy coś im się stało, jakieś wyładowanie odebrało im przytomność. Nawet wąż wydawał się przed chwilą wyrwać z objęć marzeń i wciąż dochodzić do siebie. Początkowym uczuciem był ból w głowie i kręgosłupie, ale szybko przeszedł. Po chwili zaczęli się zastanawiać czy burza już przeszła. Było cicho i kupki piasku niczym małe piramidki spoczywały tu i tam nieruchome. Postanowili wyjrzeć przez okno, wszyscy prócz Terry'ego, którego to niewiele interesowało. On rozejrzał się po pomieszczeniu w poszukiwaniu swojej broni. Była do połowy zasypana piachem. Już gdy się obudził wiedział, że będzie musiał ją wyczyścić.
Okno było całe zarysowane i pokryte grubą warstwą pylistego piachu po obu stronach co uniemożliwiało rozpoznanie w terenie. Pozostawały tylko drzwi, ale teraz nie mieli ochoty ich otwierać. mieli ważniejsze zmartwienia. Ich rzeczy, gdzieś pod tym całym piaskiem leżą i czekają aż ktoś je stamtąd wyciągnie. zabrali się mozolnie do pracy, a ich gardła krzyczały o łyk wody. Nieśpiesznie wypili po małym łyczku, na tyle małym na ile pozwalało im pragnienie.

Gdy już byli pewni, że mają wszystko i Terry wyczyścił swoją broń postanowili otworzyć drzwi. Byli pewni, że nie otworzą się łatwo, ale tu się bardzo pomylili. Drzwi otworzyły się dość gładko i tylko mała kupka piasku blokowała przejście. ich oczom ukazała sie pustynia jakiej jeszcze nie widzieli. Teraz nie było nawet krzaków, po prostu piach po horyzont.
 
Tsumanu jest offline