Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-04-2017, 08:40   #1
Czudak
 
Czudak's Avatar
 
Reputacja: 1 Czudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumny
[Historyczna] Proklamacja cesarza

"Sukces jest najgłośniejszym mówcą świata. I to ja go odniosę, wcześniej czy później" - Napoleon Bonaparte

To był ciepły maj, o umiarkowanych nocach, który zapowiadał jednak meczące lato o opresyjnych temperaturach. W interesie Francuzów leżało więc jak najszybsze pokonanie armii pod dowództwem arcyksięcia Karola Ludwika, genialnego taktyka, lecz prostaka nieobeznanego w strategii, którego mocodawcom przywidziało się ponowne rzucenie rękawicy francuskiemu imperium. Na szczęście Austria nie mógła po raz drugi liczyć na wsparcie carskiej Rosji, gdyż na wten czas Rosjanie byli związani wojną z Brytyjczykami, Szwedami i Turkami Ottomańskimi. Błyskawiczne zawieszenie broni jest musem, zanim przeciągająca się kampania spowoduje, że komuś przyjdzie do głowy dołączyć do Austriaków.

Kolumny zaprawionych w bojach żołnierzy, uzupełnione o duży procent świeżych rekrutów (których nie brakowało, gdyż każdy chciał dołączyć do szeregów, zdawałoby się, niezwyciężonego Korsykańczyka), w kilkanaście dni odbiły Bawarię, sojusznika Francji, odrzucając wrogą armię za Dunaj. Z marszu zdobyto Wiedeń, dzięki czemu Bonaparte zabezpieczył sobie nieprzerwaną linię zaopatrzenia dla swoich żołnierzy. Niestety, wróg zdołał się przegrupować, a położone mosty na przeprawę są wąskie. Przerzucanie oręża będzie powolne i nie wszystkie siły imperatora znajdą się po drugiej stronie w ciągu tego samego dnia... właśnie tego chcą te zapchlone niemieckie psy.

Największy ze wszystkich wodzów jest gotów po raz kolejny pokazać swój kunszt. Na ten moment wynika, że zdąży przerzucić co najmniej sześć pułków, czyli dwa korpusy, zanim nieprzyjaciel zwiąże je walką. To wystarczy, aby osłaniać przybycie pozostałych. Idealną pozycję zajmą układając się w miasteczkach, tworząc przejściową linię frontu z pułkami piechoty, kawalerii i artylerią pomiędzy nimi.

Pora przejść do czynów.

Name:  COX.png
Views: 253
Size:  18.0 KB
Salve!

Pole walki czasów wczesnej rewolucji przemysłowej to nietuzinkowe miejsce. Broń ręczna o morderczym kalibrze, pierwsze kroki w standaryzacji produkcji oręża, ciągłe doskonalenie taktyki i strategii działań militarnych, wzrost znaczenia brygad niebojowych (jak inżynieryjnych [saperów], medycznych, zaopatrzenia lub zwiadowczych), jak również coraz większa rola artylerii skutkowały większą zaciętością walk niż kiedykolwiek przedtem, często malując miejsce bitwy na prawdziwie czerwono. Oczywiście, szarże kawalerii, szturmy piechoty, walka wręcz na bagnety i szable wciąż były stałym elementem, tak samo jak fortyfikacje i okopane jednostki. Postarajmy się pominąć całe korpusy w kroku marszowym, wymieniające ogień na odległości stu metrów, do czasu aż któraś ze stron się zmęczy, po czym przechodzące do rąbaniny w zwarciu. Napoleon dbał o stosowanie bardziej finezyjnych zagrywek; przejmował inicjatywę kiedy się tylko dało, miał oko do zdolnych dowódców, zawsze trzymał wsparcie w odwodzie, no i był fanatykiem dział, haubic i moździerzy.

Szukam do trzech graczy, a każdy wcieli się w dowódcę jednego pułku (a może batalionu albo plutonu), aczkolwiek mniejsza liczba ochotników nie będzie żadnym problemem. Nie chcę rekonstrukcji zmagań punkt po punkcie, z dokładnością co do godziny. Planuję szybką sesję, bowiem cała bitwa trwała trzy dni wraz z odwrotem; szczegóły i dokładne tempo rozgrywki są do ustalenia z zainteresowanymi. Nacisk położony będzie na starcia o miasteczka Aspern i Essling, które tworzyły swoistą gardziel i ciągle przechodziły z rąk do rąk, a gdzie francuska piechota wykazała się niesamowitym uporem. Na poziomie taktycznym - wszystko jest dozwolone, oczywiście w realiach epoki i zdrowego rozsądku. Na poziomie strategicznym, wynik sesji jest już ustalony - wojska austriackie wygrały, spychając oddziały Bonaparte na zachodnią stronę rzeki, tam skąd przyszły.

Ale władca Francuzów jeszcze tu wróci! A wtedy...
Name:  COX.png
Views: 253
Size:  18.0 KB
MAPKA ORIENTACYJNA NA DRUGI DZIEŃ (miniaturka, kliknij dla pełnego rozmiaru; niebiescy to Francuzi, czerwoni to Austriacy):


STRUKTURA ORGANIZACYJNA (za czasów Wojen Napoleońskich):
  • Kompania to jednostka administracyjna, a pluton to jednostka taktyczna i są sobie tutaj synonimami.
  • Batalion to sześć kompanii.
  • Sześć batalionów tworzy jeden pułk (regiment), co daje ok. 3800 żołnierzy wszelkiej maści.
  • Trzy pułki łączy się w korpus.
TERMIN REKRUTACJI: 30.04.2017
 
Czudak jest offline