Wątek: Pan Snów
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-06-2007, 15:52   #4
MigdaelETher
 
MigdaelETher's Avatar
 
Reputacja: 1 MigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwu
Otwieram jedno oko. Osz cholera światło razi mnie w oczy potęgują tylko nieprzyjemne pulsowanie w mojej głowie. Zamykam je ponownie. Boże co to ja wczoraj robiłam i co też oni tu mają za trunki, że tak mocno kopią. Biorę głęboki wdech, liczę do dziesięciu, powoli otwieram oczy. Powoli przyzwyczajam się do światła, okropnie chce mi się pić, język mam sztywny jak kołek ą usta wyschły mi na wiór. Obracam obolałą głowę, mój wzrok zatrzymuje się na dzbanku z wodą. Siadam powoli i piję zachłannie prosto z naczynia. Rozglądam się po pokoju.

-Niezły burdel! -mówię do siebie widząc porozrzucana pościel. Co ja wczoraj robiłem, próbuję zrekonstruować wydarzenia wczorajszego wieczora.

Przyjęcie, alkohol, dużo alkoholu, jakaś kobieta i młody mężczyzna. Odruchowo patrzę w dół. Dzięki bogu jestem ubrana, mam nadzieję, że nie robiłam niczego nieprzyzwoitego wczoraj w nocy. Zwlekam się powoli z łóżka, oj, mam problemy z zachowaniem równowagi. Chwiejnym krokiem kieruję się do łazienki. Na widok obrzynanej umywalki, żołądek podchodzi mi do gardła. Blleee…
Dołożyłam jeszcze parę kolorowych smug do już całkiem ciekawego wzoru na umywalce.
Odkręciłam wodę spłukałam wszystko woda, umyłam się w letniej wodzie. Owinięta ręcznikiem wróciłam do sypialni. Zdrenowałam pozostała w dzbanku wodę a potem otworzyłam okno na oścież, żeby wpuścić trochę świerzego powietrza. Zabrałam się z przeszukiwanie walizki, ubrałam się szybko. Wyciągnęłam stary gruby dziennik mojego ojca i mój własny trochę chudszy oraz gazetę z artykułem o opętanym chłopcu. Zabrałam się do lektury. Po chwili zaczęłam odczuwać ssanie w żołądku, to znak, że mój organizm powrócił już do siebie po wczorajszych ekscesach. Próbowałam kontynuować przeglądanie notatek ale uporczywe ssanie i efekty akustyczne w postaci burczenia, skutecznie mi to udaremniły. Dałam z wygrana i zeszłam do sali bankietowej mając nadzieję na późne śniadanie. Wchodząc zauważyłam siedzącą przy stoliku parę, rozpoznałam w nich moich wczorajszych kompanów od kieliszka. Podeszłam do stolika.

-Dzień dobry, mam nadzieję, że Państwo dobrze spali, czy można?- wskazuję z uśmiechem wolne krzesło.
 
MigdaelETher jest offline