Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-04-2017, 18:29   #1
Amon
 
Amon's Avatar
 
Reputacja: 1 Amon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputację
[Wampir] Zła Baśń

Chłód, jaki nadchodzi gdy słońce znika za linią horyzontu wybudza cię ze snu. Pod ciemniejącym niebem wciąż jeszcze jest dość widno jednak ludzie powoli kończą już swoje codzienne sprawy i przezornie szukają schronienia przed nocą, która jest czasem złych duchów i drapieżników.
Takich jak ty.


Żerujesz na ludzkiej słabości i naiwności by pożywić się krwią swojej ofiary. Skradasz się za jej plecami, gdy wychodzi z oberży, nachodzisz gdy śpi we własnym domu. Udajesz towarzysza w nocnych rozbojach i złodziejstwie lub może udajesz kochanka.
Może nawet nie udajesz.

Żyjesz jak zwierze, dnie spędzasz w suchej studni, czy dziupli starego dębu. Albo też żyjesz jak Pan, w domostwie śmiertelników, których oczarowałeś, uczyniłeś swymi sługami.

Jesteś wampirem za sprawą innego wampira. Może nigdy nie dane ci było go poznać? Uważasz siebie za pomiot Szatana, przeklętego przez Boga. Albo bogów… jeśliś Prus lub Litwin. Może to wcale nie przekleństwo? może to dar?
Jeśli jednak, dane ci było spędzić nieco czasu z istotą, która uczyniła cię tym kim jesteś, ta mogła opowiedzieć ci o biblijnym Kainie, jego grzechu i klątwie.

Istniejesz na tyle długo by wiedzieć, że nie zestarzejesz się nigdy i nie dotknie cię żadna choroba.
Nawet Wielki pomór.


Zaraza, która zalała ponoć cały świat, całkowicie wyniszczyła ludzi z miejsca w którym żyjesz. I choć tobie taka śmierć nie jest straszna, to sama twoja odporność na pomór zaczyna zwracać na ciebie uwagę. Na zarazę nikt nie znalazł do tej pory lekarstwa, wszyscy bardziej zainteresowani są raczej szukaniem winnych. Na przykład żydów, heretyków, sodomitów, tylko kwestia czasu aż trop trafi na ciebie.


Musisz opuścić te strony, jeśli nie z obawy przed prześladowaniem, to po prostu dlatego, że nie ma już ludzi których krwią można by się pożywiać.


Przemierzasz liczne ziemie w poszukiwaniu schronienia, nie jest to jednak proste. Grody które stoją otwarte, są wyludnione, zwłoki mieszkańców zalegają wszędzie. Osiedla nie dotknięte jeszcze pomorem, rzadko wpuszczają obcych. Może dopiero wtedy, uświadamiasz sobie, że istot twojego rodzaju jest więcej i zazdrośnie bronią one dostępu do swoich domen. Ci nieumarli są potężniejsi od ciebie i poczytujesz za wielką łaskę fakt iż pozwolili ci czmychnąć zachowując żywot.

Szukasz więc dalej, każdej nocy narażając się na wykrycie przez śmiertelnych bądź istoty straszniejsze jeszcze od ciebie, jak choćby wilkołaki, do których należą leśne ostępy. Zresztą wszystkie złe duchy, diabły i wiedźmy, które czyhają na człowieka nocną porą w odludnych miejscach, mogą zagrozić również i tobie.


W końcu, droga zaprowadza cię do Księstwa Mazowieckiego i jego stolicy - Płocka. Gdy udaje ci się przedostać, do tego zacnego grodu, który zamieszkuje ponoć pięć tysięcy dusz, z radością uświadamiasz sobie, że nie rezyduje tu żaden wampir na tyle stary i władny, aby móc przywłaścić sobie całe miasto. Jesteś tylko ty i kilku podobnych tobie uchodźców.

Miasto wolne jest od zarazy.
Jest bezpiecznie, jest spokojnie
I tylko…
ten wiatr.



Cześć
Jest to rekrutacja do storytelingowej sesji wampira, której miejscem akcji jest czternastowieczny Płock.
Ilość graczy jaką jestem w stanie ogarnąć wynosi cztery.
Na zgłoszenia poczekam do połowy maja.

A teraz, kiedy już napisałem wszystko co miałem do napisania, zacznę się powtarzać:

Sesja jest storynetlingowa i mechaniki używam jedynie intuicyjnie, no chyba, że gracze chcą się zwalczać wzajemnie. Celem sesji jest przede wszystkim stworzenie ciekawej historii i zabawa przy tym.

Trzymamy się ducha epoki, jest rok mniej więcej 1350. Mogę wydłużyć czy skrócić wiek jakiś npc, bo prawda historyczna nie będzie nam przeszkadzać w grze, jednak jeśli gracz chce jakiś npc stworzyć, powinien mnie spytać o tą osobę.

Płock, czyli miejsce akcji, jest stolicą Księstwa Mazowieckiego, którego władcą jest Bolesław III. Bolesław jest lennikiem Czech, co zabezpiecza go przed Państwem krzyżackim oraz Królestwem Polskim.
Przyjmujemy, że w mieście istnieje już trochę kamiennej zabudowy, jednak wciąż przeważają budowle drewniane.
Biskupem płockim jest Klemens Pierzchała, wojewodą Dadźbóg herbu Junasza.

Ilość wampira w wampirze:
Ilość informacji jaką postać gracza wie o byciu wampirem i wampirzej społeczności jest wprost proporcjonalna do kropek w okultyzmie. Żeby wiedzieć o istnieniu różnych klanów, znać ich nazwy, słyszeć o Kainie i rozumieć znaczenie pokoleń, trzeba mieć około czterech kropek. Bez posiadania żadnej kropy, postać nie wie nawet, że może tworzyć ghule.
Dlatego też wzór karty
https://docs.google.com/document/d/1...0nn23A6jbUMaLs
jest wielce uproszczony, jeśli chcecie umieścić tam więcej informacji, jeśli macie pomysł na swój wiek i pokolenie napiszcie do mnie swoje pomysły. Mam wizję ile lat i jakie pokolenie mogłyby wasze postacie mieć, ale nie napiszę tego tutaj, potargujcie się o to prywatnie.
Jeśli przyglądaliście się uważnie, zauważyliście że nie musicie rodzielać atrybutów czy zdolności w trzech kategoriach, po prostu rozdajecie punkty w nawiasach wedle uznania.
Wady i zalety? nie ma limitu, tak długo jak za punkty zdobyte na wadach kupuje się tylko zalety a nie atrybuty czy zdolności.
Pozycji wasze postacie nie mają na starcie, bo są w okolicy nowe. Trzeba fabularnie złapać. Jeśli zaś chodzi o pokolenie, jakoś się dogadamy.

Cel gry.
Tłem dla dobrej zabawy jest sytuacja w jakiej znalazły się postaci graczy:
Znaleźliście się w Płocku, który nie tylko jest wolny od wielkiego pomoru, ale i wampirzego suwerena. Czy stworzycie koterię? pozabijacie się o władzę nad grodem? a może rzeczywistość nie jest tym czym wydaje się być?

Pozdrawiam
 
__________________
Our obstacles are severe, but they are known to us.
Amon jest offline