Wyszliśmy przed hotel i ruszyliśmy powoli żwirową alejką, która prowadziła do małego zagajnika na tyłach budynku. Zaciągnęłam się papierosem, dym spłynął powoli do moich płuc, od razu lepiej, nawet żołądek już się uspokoił.Otuliłam się szczelniej płaszczem, był miękki i pachniał tak przyjemnie, uśmiechnęłam się do Jacoba.
-Co Cię tu sprowadza?Powiedz jestem bardzo ciekawska, chyba, że to jakaś tajemnica-zaśmiałam się.
Ostatnio edytowane przez MigdaelETher : 09-06-2007 o 12:22.
|