Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-05-2017, 15:45   #9
Tabasa
 
Tabasa's Avatar
 
Reputacja: 1 Tabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputację
Wilbur wyszedł z komisariatu wprost na rzęsisty deszcz. Krople rozbijały się o budynki, samochody i dorożki mknące powoli ulicami. Londyn spowiła szarość potęgowana wiszącymi nisko nad miastem chmurami, a ulice opustoszały z przechodniów. Detektyw złapał szybko taksówkę i pojechał na Brown Street 16 z zamiarem zabrania ze sobą książki Spyaetsa i pozostałych materiałów. Kierowca był mocno gadatliwy, jednak widząc, że Crawley nie ma zamiaru uczestniczyć w rozmowie, uciszył się i skoncentrował na drodze.

Na miejsce dotarł dość szybko, gdyż tym razem nie zatrzymywały go roboty drogowe ani wypadki. Wszedł do pięknej kamienicy i ruszył na górę, choć już od wejścia nie opuszczało go dziwne, nieprzyjemne uczucie, że coś złego za chwilę się wydarzy. Będąc na półpiętrze prowadzącym do mieszkania Shrewsbury'ego przekonał się, że instynkt i tym razem go nie oszukał.

Drzwi prowadzące do środka były delikatnie uchylone, co od razu wzbudziło ostrożność detektywa. Gdy tylko wszedł na piętro, cicho, niczym kot i zbliżył się do wejścia, usłyszał stłumiony hałas, który kojarzył mu się z przesuwanymi meblami i rozrzucanymi przedmiotami. Nie ulegało wątpliwości, że ktokolwiek był w środku, czegoś szukał i bardzo się spieszył.

 
Tabasa jest offline