- Albo się całkowicie mylimy - powiedział - albo też spisek ma znacznie szerszy zakres, niż do tej pory myśleliśmy. A jeśli chodzi o kontakty... Jeżeli mieszkają niedaleko siebie, to mogą się odwiedzać chodząc kanałami albo piwnicami - dodał. - Ja w każdym razie tak bym robił, gdybym miał w planach sekretne spotkania.
* * *
O ile jeszcze świątynie od czasu do czasu cieszyły się zainteresowaniem Axela, o tyle biblioteki stanowiły miejsce, które omijał. Zazwyczaj znajdował inne zajęcia, niż siedzenie i gapienie się na grzbiety książek. No ale skoro inni widzieli w tym jakiś sens, on nie zamierzał stawać okoniem.
Pozostawało cierpliwie czekać, aż kompanom znudzi się wertowanie starych ksiąg, a dopiero potem zabrać się za snucie planów.