Oto mamy do czynienia z do bólu realistyczną historią o Alicji. Do tego bolesną i nawet trochę mroczną. Jeśli chodzi o fabułę, odniosłem wrażenie że w prawdziwym świecie Alicja została wydana za mąż w ramach małżeństwa z rozsądku, ale teraz gdy to piszę, widzę raczej że mogła być po prostu wygrana w karty.
Mam pozytywne wrażenia z zakończenia, moim zdaniem stanowiącego najmocniejszy punkt w całym tekście, przez który przewija się nieco drażniąca płaczliwość, czy też rozpaczliwość.
Teraz uzasadnienia ocen
Język - 3 - poprawny, dobrze usytuowany w konwencji, nie tylko nawiązuje do nierealnego świata Krainy Czarów, ale i przejawia pewną dziecinność, charakterystyczną dla tej Alicji, która została.
Spójność - 5 - Na tyle na ile to możliwe w świecie snów, tekst jest dość spójny, a głównym jego spoiwem są losy Alicji
Kreatywność -2- Wykorzystanie ugruntowanej konwencji Krainy Czarów do tematu, który bardzo łatwo z tym powiązać.
Przekaz - 5+ - przekaz jest klarowny, plus dałem od siebie za zakończenie.
Wrażenie ogólne - średnia ocen wychodzi między 3 a 4 ale ze względu na plus do piątki, tym razem dam 4.
Zastrzegam przy tym, że gdyby ten tekst miał zostać opublikowany na papierze, moim zdaniem przydałaby się redakcja - ale nie kompletne przetasowanie, tylko złagodzenie pewnych akcentów związanych ze wspomnianą wcześniej płaczliwością (chyba że to ma być efekt zamierzony, służący uwypukleniu dziecinnych cech Alicji). W zasadzie trudno ocenić czy lepsze byłoby opisanie jeszcze kilku różnych etapów życia prawdziwej Alicji, czy jednak zwięzła forma lepiej odpowiada.
Dalszych zastrzeżeń i uwag nie mam, wszystko oczywiście ma charakter subiektywnej opinii |