Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-06-2017, 00:21   #5
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Pomarańczowa przystanęła w rozkroku, z lufą wycelowaną w bunkier, a dokładniej rzecz ujmując to w jednego z Insecticonów. Szybka inwentaryzacja sprzętu, jaką poczyniła w głowie przyniosła jej kilka pomysłów. Zestrzelenie ich było najprostszym rozwiązaniem. Rzucenie granatem za to dawało pewność że nie wstaną. Niestety organiki bardziej by od tego ucierpiały niż wpieprzające metal parszywce. Niestety musiała liczyć się z tym, że jako Autobot nie mogła od tak, bez pomyślunku spisywać na straty organików. Niestety, ale w takich sytuacjach fajniej byłoby być Decepticonem.

[media]http://www.youtube.com/watch?v=hSK405L-DlQ[/media]

Ale przecież jaka byłaby w tym frajda, gdyby wszystko było proste i na jeden strzał? To zdecydowanie nie byłoby w jej stylu.
Solitaire uśmiechnęła się szeroko na to co zaraz przyszło jej do głowy. Spojrzała na Spitfire i wyszczerzyła się niczym Sharkticon na Rodimusa swego czasu.
- Osłaniaj mnie! - rzuciła do niej i zaraz opuściła swój karabin trzymając go tylko w prawej dłoni, prostując swoją sylwetkę. Fembotka skupiła się na otaczającej ją energii. Wyłapała jej fluktuację w czasoprzestrzeni i naprowadziła tak by powstała wyrwa.

Nagle, pomarańczowa wyciągnęła rękę przed siebie, celując tym gestem w przeciwników.
A efekt tego był spektakularny - środkowy Insecticon zachwiał się, a spod niego buchnęły jaskrawo błękitne płomienie, pochłaniające całe jego cielsko.
- Strzelaj do skrajnego lewego! - rozkazała, po czym sama pochwyciła karabin by po przyjęciu postawy strzeleckiej, samej celować w skrajnie prawego paskuda.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline