Stali dłuższą chwilę przed kompleksem magazynów. W końcu Zingger splunął znacząco za siebie odganiając Złego. - Dobra, dosyć mitrężenia. Trzeba najsamprzód ciecia się pozbyć z czujki. Proponuję zacząć hałasować jak pijacy czy inni hulacy. Stróż wyjdzie z budki, żeby nas przepędzić. Wtedy ktoś z nas - wzrokiem znacząco pokazał na Axela - mógłby pomóc mu zasnąć do ranka. I wtedy sobie pomyszkujemy. Świetny plan, nieprawdaż? Chyba, że macie inny. Lepszy? |