Prychnęła na niego obrażona, ale i tak sie uśmiechała.
-Nie moja wina że nie mam siły! Nie no dobra, moja...- odetchnęła i również zabrała sie za rozglądanie po okolicy. Mimo tego zaczęła trajkotać:-A właśnie, co do Mount Everest... Chciałbyś tam kiedyś wejść? Znaczy na szczyt tej góry? Bo ja bym chciała. To musiało by być ciekawe przeżycie... Chociaż od razu nasuwa mi sie skojarzenie z wieżą Babel. Ale z drugiej strony ludzie wchodzili swego czasu na wysokie szczyty, więc chyba nie ma w tym nic złego, prawda?-
__________________ Każdy powinien mieć motto.
Nawet jeśli jest dziwne:
"I'm greedy, not stupid..."
Widzicie? |