A mi przychodzi na myśl Stocker wg Coppoli
"Przebyłem oceany czasu" te sprawy.
Miłość nie ma jednoznacznej definicji, jej natura oraz zagadnienie samego istnienia jest subiektywne, toteż można łatwo napisać że "miłość wampirów jest realna"
Bo czy wampir, jeśli mowa o czymś co wiąże się z krwią, nie mógłby powiedziec "kocham cię, nieprzytomnie, jak zapalniczka ogień, jak sucha studnia wodę"?