Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-07-2017, 16:22   #6
Luwinn
 
Reputacja: 1 Luwinn ma wspaniałą reputacjęLuwinn ma wspaniałą reputacjęLuwinn ma wspaniałą reputacjęLuwinn ma wspaniałą reputacjęLuwinn ma wspaniałą reputacjęLuwinn ma wspaniałą reputacjęLuwinn ma wspaniałą reputacjęLuwinn ma wspaniałą reputacjęLuwinn ma wspaniałą reputacjęLuwinn ma wspaniałą reputacjęLuwinn ma wspaniałą reputację
"Cholera!" - tylko to słowo zabrzmiało w głowie Patricka, kiedy usłyszał trzask łamanej gałęzi. Nie żeby jakoś specjalnie się bał, ale resztki zdrowego rozsądku jakie posiadał mówiły mu, że zwabianie całej gromady jakichś przeklętych kultystów przed samym początkiem wieczora nie było najlepszym pomysłem. Na szczęście rzeka spełniła swoje zadanie.

Stojąc samotnie na brzegu rzeki, mężczyzna postanowił iść dalej do czasu, aż natknie się na miejsce w którym mógłby spokojnie przenocować. Nie zamierzał wybrzydzać. W obecnych warunkach, zadowoliłby się nawet jakąś skrytą wśród chaszczy jamą w ziemi. Rankiem zamierzał zaś wyruszyć, dalej. Gdzieś tutaj musiała być droga która poprowadziłaby go do Wolfenburga.
 
Luwinn jest offline