Ahoj!
Chciałbym zaprosić Was do wspólnej zabawy w wierszoklecenie. Zasady są bardzo proste. Prowadzący wrzuca zestaw
5 słów (w miarę losowych i niezwiązanych ze sobą). Następnie przez
48h 72h 5 dni* wszyscy mają czas na ułożenie jednego krótkiego, (w miarę) sensownego wiersza zawierającego wszystkie podane słowa. Może się rymować, może być wiersz biały - co im muza podpowie. Efekty wrzucają oczywiście do tego tematu. Gdy upłynie wyznaczony termin Prowadzący wybiera wiersz, który najbardziej mu się podoba, a jego autor zostaje nowym Prowadzącym, który podaje 5 słów.
*Czas jest oczywiście do negocjacji, choć wydaje mi się optymalny. Z jednej strony jest to dwa razy więcej czasu niż dajemy sobie na wymyślanie memów. Z drugiej strony wiem z doświadczenia, że jest to czas wystarczający na połączenie pięciu niezwiązanych ze sobą słów w jakąś całość. Z trzeciej - w zabawie chodzi poniekąd o to, by robić to "na szybko" i przechodzić do kolejnego zestawu zamiast rozwodzić się długo nad jednym wierszykiem
UPDATE:
Mała zmiana zasad. Czas podstawowy wydłużamy do 72h (3 dni), a jeśli ktoś się zgłosi po tym czasie, to automatycznie uznajemy, że wygrał (nikt inny nie miał czasu / ochoty / pomysłu żeby napisać coś w regulaminowym czasie), więc może od razu podać nowy zestaw.
UPDATE2:
Zgodnie z tym, co zaproponował Kelly, wydłużamy czas oczekiwania do
5 dni Cytat:
Przykład: rozwielitka, kabaczek, kiszonka, kieszonka, plecionka
W niedzielny poranek był w kościele
Zdjął czapkę, rękę wyjął z kieszonki
Ze słów kazania słyszał niewiele
Tak mu przeszkadzał zapach kiszonki
Więc postanowił od woni uciec
Pobiec nad rzekę, zejść z ludzkich oczu
Rybek nałapać a potem upiec
Grilla wąchając lepiej się poczuć
Wziął starą wędkę, trochę plecionki
Drugie śniadanie - mały kabaczek
Rybacki stołek i kalesonki
Zaś na przynętę żywy robaczek
Lecz mięśni skurczu nad rzeką dostał
Do wody wpadł, porwał go nurt szybki
Osłabł, utonął, pożarty został Przez złe, zmutowane rozwielitki |
Zestaw 1:
koperta, skrzypce, motylek, felga, burak
Do boju