Cytat:
Napisał kitsune (...) praktycznie wszystko robimy opisowo, żadnych dwuwymiarowych map przypominających krzyżówkę. |
puściłem kiedyś w inkluzie cykl artykułów na tym silniku.
opisowe prowadzenie sieci naprawdę się sprawdza, trzeba to tylko jakoś ogarnąć, żeby gracz/sieciarz, jak to piszecie, nie zgłupiał 'w środku'.
na to, na dobra sprawę, też jest niezły patent.
wystarczy klientowi zrobić jakby dodatkową postać, która będzie go reprezentować w sieci, taka ikona albo stephenson'owy awatar, jak zwał tak zwał, na jakiejkolwiek mechanice - no choćby z warhammera.
dać mu pancerzyk, broń, umiejętności/programy do wykorzystania jednorazowo albo na stałe, określić jakąś charakterystykę, może co nieco zmienić w atrybutach i finito, reszta to półstorytelling.
a żeby nie było, że ma gość dwie postacie to często spuszczać wpierdziel w sieci (tak dla zasady, w końcu sieciunia nie bajka nie? i nie ma, że 'yo', nie może być letko
) i zadbać o hardkorowe atrakcje w stylu wirusy, agresywne ice'y, inni pieprznięci użytkownicy/awatary, bandziory cwaniaki, co myślą, że są szefami na wirtualnej dzielnicy, policja sieciowa i inne cuda wianki. niech Was poniesie wyobraźnia, w końcu nie ma choćby praw fizyki ni zbytnich zasad logiki.
rzecz w tym, by taki awatar miał z mety ograniczoną żywotność, w końcu i tak jest przecież wirtualny i sieciarz może sobie zrobić nowego za lepszą kasę.