Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-08-2017, 21:24   #4
Avitto
Dział Fantasy
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Jeden rzut oka na braci uwidaczniał wiele różnic. Zazwyczaj biegnących krasnoludów cechowały dwie rzeczy: hałas, jaki stwarzali oraz postrach, jaki siali wśród stojących na ich drodze. Korgan, jako typowy przedstawiciel tej rasy toczył się z łoskotem przebierając nogami jakby były to kolejne koła ciągniętego przez niego wózka. Tym dziwniejszy był widok zwinnego i szczupłego Logana nie wydającego nawet w biegu głośnych dźwięków.

Postać przed nimi nie odwróciła się jednak w ich kierunku. Można było podejrzewać, że jest albo tak głucha albo obawia się spotkania z innymi wędrowcami. Na chwilę bracia stracili ją z oczu, gdy półka skalna skręciła ostro w prawo wokół skarpy. Gdy dotarli na zakręt ujrzeli efekt zejścia kamiennej lawiny – zwały większych i mniejszych skał zasypały górską drogę. Przy dużym głazie zatrzymała się postać, za którą podążali bracia. Teraz, pozbawiona kaptura i zwrócona do krasnoludów bokiem, ujawniła nieco swych tajemnic. Na ramiona opadały siwe i posklejane od brudu włosy. Lewe ramię postaci umocowane było na temblaku a na prawym wisiała skórzana torba. Jej twarz, pomarszczona i pociemniała od wielu lat oglądania słońca, była twarzą spracowanej i zatroskanej kobiety. Wiek pochylił jej kark do tego stopnia, że była niewiele wyższa od Korgana.

Staruszka obróciła się gwałtownie i cisnęła swój kostur na ziemię. Zmięła jednak w ustach przekleństwo zaskoczona widokiem krasnoludów, którzy w jej mniemaniu zapewne wyrośli za jej plecami spod ziemi albo wylęgli się nagle z otaczających ją skał. Gdy otworzyła usta mówiła znacznie głośniej, niż było to wskazane nie tylko z uwagi na dystans dzielący rozmówców ale także na bezpieczeństwo – wszak nigdy nie wiadomo, kiedy i dlaczego zejdzie z gór kolejna lawina.
- Młodzi pankowie ze starszej rasy! Szczęście to wielkie, że na drodze Gretshien stanęli tacy jak wy. Jeszcze dziesiątek lat temu to by bez problemu przeskoczyła po kamieniach, hopsa hop! Na drugą stronę, na drogę. Teraz to słabuje i sama nie przejdzie zawaliska.
 
Avitto jest offline