Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-06-2007, 19:07   #4
Mazurecki
 
Reputacja: 1 Mazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwu
Obserwował. Lubił to, było to zajęcie, które bardzo dobrze mu wychodziło. Zdążył już obejrzeć całą komnatę w której się spotkali, a mimo to jego uwaga była skupiona na przemówieniu. Teraz zaczął oglądać twarze ludzi. Patrzył, jak mnisi wyszli na korytarz by porozmawiać, łucznicy na zewnątrz w poszukiwaniu celów do strzelania, i rycerzy dookoła niego. Dostrzegł jednego, który wyraźnie szukał kogoś, by spróbować z nim swoich sił. Zbliżył się do niego.
- Cześć, wyglądasz jakbyś szukał kogoś, kto mógłby się z tobą zmierzyć. Czy zgadłem?
 
__________________
"Sousa kanashimi wo yasashisa ni
Jibun rashisa wo chikara ni
Kiminara kitto yareru shinjite ite
Mou ikkai! Mou ikkai!"
Mazurecki jest offline