Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-06-2007, 10:38   #4
Wernachien
 
Wernachien's Avatar
 
Reputacja: 1 Wernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodze
-Kurwa, zostaw mnie ty wielki fioletowy zboczeńcu! - wrzasnęła na całe gardło Trojka.

Próbowała początkowo wyswobodzić się z uścisku potem zaczęła pięściami okładać teletubisia. Szarpnęła brutalnie za antenkę.

- Aj aj aj - zapiszczał fioletowy potwór.
- Litości... to nie może się dziać! - zacisnęła pięści i zamknęła oczy jakby chciała odpędzić natrętne wizje. Działy się już z nią różne rzeczy w reakcji organizmu na narkotyki, ale takiego zjazdu jeszcze nie miała.

Otworzyła ponownie oczy i wrzasnęła z przerażenia - ujrzała wielką uśmiechnięta buźkę pochylonego nad nią teletubisia, który wpatrywał się w nią pustymi oczami. Potwornie pustymi oczami bez wyrazu.

Wyciągnęła rękę, by delikatnie dotknąć pluszowego kostiumu.
 
Wernachien jest offline