| Wrażenia z mojej strony ogólnie pozytywne. Dialog w trakcie warty pozwolił na nadanie ludzkiego rysu postaciom. Następujące niedługo później wyjaśnienie części fabuły nie razi jako "wtłaczanie informacji", a wydaje się całkiem zręcznie wplecione w tekst.
W kwestii poprawności językowej na szybko wychwyciłem dwa błędy ("nie stety" oraz "z tymże (niedźwiedzica)".
Poprawić też można zdanie "(...) mężczyzn skazują na swoją jakże sławną śmierć przez połamanie".
Kolejna, nieukazana scena, bitwy z Łamaczami, daje sporo możliwości. Sceny akcji zazwyczaj mają przyciągnąć uwagę czytelnika. W ramach estetyki filmowej można odnieść się do słynnego cytatu przypisywanego Hitchcockowi "Dobry film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi - a potem napięcie rośnie." Tworzy to też pewnego rodzaju pułapkę, dlatego będzie wymagało panowania nad poziomem napięcia - po bitwie musi nastąpić stonowanie. Jeżeli na przestrzeni fabuły przewidziana jest wielka bitwa w ramach punktu kulminacyjnego, być może wskazane by było rozszerzenie jej zakresu względem bitwy przedstawianej w bliskiej przyszłości.
Nie chcę popadać w ton mentorski, może są to oczywistości, przy tym wszystkim mam nadzieję że chociaż udało się rozszyfrować świadomie użyte elementy warsztatu pisarskiego.
Kończąc odpowiedź, ze swojej strony zachęcam autora do przedstawienia kolejnych fragmentów. |