Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-09-2017, 19:23   #428
kymil
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Zingger usłyszał głos Wolfganga jak przez watę. Widział przed sobą Istotę z innego świata. Coś, co nie miało prawa, chodzić po cesarskim mieście, oddychać tym sam powietrzem. A jednak istniało?

- Ccco to jjest? - wyjąkał jeszcze w szoku.

Wtem myśli wróciły na swoje miejsce a akolita przypomniał co wywołało ten stan szoku. - O, kurwa - ręce same poszukały porzuconej kuszy. - Bluźniercza bestia! Toż to trzeba odesłać, zabić, pokonać. Jak powiadał Ranald trzeba wiać, ale pierwej zajebiemy gadzinę, Wolfgangu.

Przełknął głośno ślinę, załadował kuszę i wycelował.

Mrużąc oko, zdążył jeszcze szepnąć.

- Sam skiniesz, diabelskie nasienie.
 
kymil jest offline