Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-09-2017, 01:14   #8
Perun
 
Perun's Avatar
 
Reputacja: 1 Perun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputację
Było źle. Bardzo źle, ale jeszcze nie tragicznie. Mostek atakowały dziesiątki komunikatów o awariach, rozszczelnieniach kadłuba, uszkodzeniach, pożarach i niesprawnych podsystemach. Część szwankowała, inne nie odpowiadały. Jeszcze inne odmówiły współpracy, spalone przez wyładowania towarzyszące nagłemu skokowi bez odpowiedniego przygotowania.
Drake wracał powoli do życia w czym przeszkadzały zawroty głowy i nudności. Wolał nie myśleć jak blisko śmierci się znaleźli. Acheron otarł się o nią, wraz z nim cała załoga.
- Na pewno płacą za ten kurs tyle ile mówili? Urwało nam działka z przodu. Alex zrób analizę systemów obronnych… kiedy skończysz sprawdzać najważniejsze - powiedział swoim powolnym, monotonnym głosem, patrząc na panel sterowania. Oberwali, tracili energię i utknęli w bliżej niezidentyfikowanym miejscu… ale żyli. Udało się im uciec razem z ładunkiem. Na razie.

Rohan i Teddy dokonali cudu. Leon w życiu nie brał udziału w podobnie dramatycznym hiperskoku. Widział na konsolecie skaczące słupki wykresów i dziwił się jakim cudem udało się im skoczyć i nie rozwalić się na kawałki. Ale to nie był koniec. Ich kłopoty dopiero się zaczynały.
- Veronica uspokój się, daleko nie odlecisz. Sprawdź kombinezon. Nie masz uszkodzeń? Bez nagłych ruchów. Jean zaraz cię zgarnie. - odezwał się do pokładowej hakerki… poza pokładem. Przekierował te okruchy mocy z nieczynnej teraz artylerii na resztę sieci ze szczególnym uwzględnieniem maszynowni. Inżynier musiał mieć niezły pieprznik po numerze który właśnie odwalili. Na razie nie bronili się przed niczym poza wewnętrznymi uszkodzeniami. Pozostałe działka mogły spać spokojnie.
 
__________________
Jak zaczęła się piosenka, tak i będzie na końcu,
Upał na ulicy i plamy na Słońcu.

Hej, hej…
Perun jest offline