To ja tylko jeszcze z jednym pytaniem i spadam przebijać się przez Mordor do domu.
Coś będziemy jeszcze ustalać jeśli chodzi o zakresy muzyczne naszej kapeli? Bo tak jak już czytam opis postaci Miry to mam wrażenie że możemy się gatunkowo rozminąć. Krucha pewnie będzie tu granica pomiędzy szukaniem konsensusu a podrzucaniem motywów które nas jarają osobniczo - ale tak z charakteru mojej postaci to mogła kilka razy zaliczyć publicznie facepalma na początek jednego z monologów. (chociaż sam pomysł zagadywania publiczności uważa za super fajny i w ogóle docenia że ktoś jej daje możliwość szybko spalić fajka / odlać się / znaleźć jeden z dziesiątek jej instrumentów który się właśnie zawieruszył a będzie potrzebny do kolejnego kawałka, tak mniej więcej dwa razy po pięć sekund). Chociaż właściwie jak zaczynam o tym myśleć to to może być też ich sceniczny stały element programu, że Howl coś tam dotnie, coś żartobliwie skomentuje, i takie ścieranie się też jest bardzo fajne.
__________________ ~~cial agus neart~~ |