Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-10-2017, 13:31   #4
Feniu
 
Reputacja: 1 Feniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputację
Skaza spojrzał w dół przepaści, nijak nie mógł dostrzec w tej cholernej mgle niczego co wskazywało by na odległość do dna.

Odrzucił do tyłu kaptur, który zakrywał rogi, jako że należał do rasy diabląt. Jego postać na skraju przepaści zaiste pasowała do ponurego krajobrazu. Zachodził on w głowę, jak to się stało, że znaleźli się na tym odludziu - a wszystko dookoła było takie inne.

- Też mam linę - powiedział słysząc rozmowę współtowarzyszy. "pytanie tylko czy nie połamiemy sobie karków schodząc w tą przeklętą mgłę" - zastanawiał się.
- Półelf ma racje, może zaczekajmy tu do rana, o ile takie nadejdzie. Może mgła się rozrzedzi i nie będziemy błądzić po omacku.

Przydało by się tylko znaleźć jakieś schronienie - rozglądał się w poszukiwaniu czegoś, gdzie mogliby się skryć przed otaczającą ich dookoła wilgocią.
 
Feniu jest offline