Na pewno są tu fani Jarosława Grzędowicza i jego cyklu książek o Vuko i ciekawym zestawieniu sci-fi z elementami fantasy, dlatego pokazuję jedną z gier ,którą mam w swojej kolekcji. Jest to pozycja dobra, a nawet bardzo dobra. Wymaga główkowania i praktycznie nie ma w niej losowości. Gra jest typowym "worker placement", ale stara się przy tym zachować klimacik książek i to raczej dobre starania. Mamy tu charakterystyczny element "im więcej czarujesz, tym szybciej świat zmierza do zagłady". Każda ze stron konfliktu ma zachowane swoje charakterystyczne cechy z książki. (Co trochę zaskakuje, nie gramy Vuko, a innymi naukowcami, których Vuko miał odnaleźć). Są inne elementy zaczerpnięte z gry, jak choćby same nazwy "złote gwichty", "czynnik m" itp.

Jest to gra trochę podobna do wspomnianego już Chaosu w Starym Świecie, tylko właśnie z mniejszą losowością. Chaos dla mnie jest lepszą grą ogólnie, jednak Pan Lodowego Ogrodu jest wg. mnie lepszy do gry na 2 i 3 osoby. Jak mam 4 i 5 osób to zaproponuję raczej Chaosa, zaś jeśli gram w skromniejszym gronie wybrałbym właśnie Pana Lodowego Ogrodu.

Liczba Graczy: 1-4

Polecam wszystkim co lubią pogłówkować przy grze.