Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-10-2017, 22:07   #508
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Odnalezione tropy stanowiły miłą niespodziankę - dowód, że w starym spichlerzu coś się działo.
Co się działo? Czy była tu? Teraz lub wcześniej?
Odpowiedzi na to pytanie należało poszukać w środku, ale tam (jak na razie) Axel nie zamierzał się pakować. Co prawda otworzyć drzwi zamknięte tylko na sztabę potrafił każdy, nawet osioł, ale gdyby któryś z porywaczy siedział w środku w charakterze strażnika, pokazywanie mu się byłoby średnio mądrą rzeczą.

Obszedł budynek dokoła, starając się tak iść, by nie zostawiać śladów na ziemi.
Gdy okazało się, że na dole nikogo nie ma, nawet się zbytnio nie zdziwił - on sam w takim przypadku zaniósłby porwaną na piętro, by nikt by jej nie znalazł po przypadkowym wejściu do środka.

Przez moment zastanawiał się, czy nie wejść do środka, ale jednak zrezygnował z tego przywileju. Po co sam miał zostawać dzielnym rycerzem, ratującym porwaną niewiastę.


Po powrocie do kompanów zdał relację z tego, co zobaczył, po czym dodał:
- Moim zdaniem powinniśmy się dostać do środka w taki sposób, by nie zostawić widocznych śladów. Jeśli nie znajdziemy Elviry, to wtedy się zastanowimy, co robić dalej. A jeśli ją znajdziemy, to dowiemy się wszystkiego i będziemy wiedzieć, co zrobić dalej.
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 08-10-2017 o 22:10.
Kerm jest offline