Ja mogę tylko skromnie powiedzieć, że miło mi się grało choć moja postać została przypadkiem uśmiercona niemal na wstępie.
Nie mam o to pretensji oczywiście "shit happens"
Bardzo podobał mi się świat (chociaż w sumie go tylko liznąłem) wykreowany i z chęcią będę brał udział w jakiejkolwiek kolejnej sesji w podobnym "uniwersum".
Dzięki wszystkim za grę